szmigieldesignszmigieldesignszmigieldesignszmigieldesign
  • Oferta
  • Blog
    • Strony internetowe
    • WordPress
    • LiteSpeed Cache
    • Narzędzie
    • Optymalizacja
    • Praca z tekstem
  • Kontakt
  • EN
  • PL
✕

Nie da się!

  • Home
  • Blog
  • Eseje
  • Nie da się!
17 stycznia 2018
Nie da się!
Spis treści Pokaż
  • 1. Gbury branży kre­atyw­nej
  • 2. Zaczarowany świat internetu gdzie wszystko jest możliwe
  • 3. Usa­bi­lity design
  • 4. Mar­ke­ting inter­ne­towy czy ładne obrazki?
  • 5. Chcę być ory­gi­nalny i wyróż­niać się w tłu­mie, żeby sprze­da­wać wię­cej i dro­że­j
  • 6. Opłakane w skutkach szybkie modyfikacje i drogi na skróty
  • 7. Zasady w pro­jek­to­wa­niu gra­ficz­ny­m
  • 8. Pow­ta­rzal­ność w gra­fice
  • 9. Pod­su­mo­wa­nie­

Gbury branży kre­atyw­nej

Załóżmy, że doszło do kumu­la­cji Two­ich nowo­rocz­nych posta­nowień z ostat­nich kilku lat i w końcu odwa­ży­łeś się zle­cić rebran­ding, wyko­na­nie strony inter­ne­towej lub dowolne inne zada­nie wyma­ga­jące udziału spe­cja­li­stów z branży kre­atyw­nej. Na potrzeby tego arty­kułu przyj­mijmy też, że doko­na­łeś roz­waż­nej ana­lizy zysków i strat, oraz że powie­rzy­łeś roz­wią­za­nie Two­jego pro­blemu marce god­nej zaufa­nia, która w swoim port­fo­lio chwali się podob­nymi reali­za­cjami, a jej klienci wychwa­lają współ­pracę pod nie­biosa w dziale refe­ren­cje. Szyb­kim cię­ciem pozby­łeś się rów­nież ofert z por­tali aukcyj­nych opie­wa­ją­cych na uła­mek ceny zapro­po­no­wa­nej przez wybra­nego przez Cie­bie kon­tra­henta, a na suge­stię, aby pracy pod­jął się szes­na­sto­letni syn zna­jo­mego, po ple­cach prze­cho­dzą Cię ciarki.

Tym samym dra­stycz­nie zawę­zi­łeś grono osób, które wobec Cie­bie mogą zacho­wy­wać się nie­pro­fe­sjo­nal­nie. Wyda­jesz w końcu nie­małe pie­nią­dze na rze­czy, co do któ­rych nie­zbęd­no­ści nie do końca jesteś prze­ko­nany. Ocze­ku­jesz spraw­nej reali­za­cji zada­nia, otwar­to­ści, zro­zu­mie­nia Two­ich potrzeb i nie­sza­blo­no­wego podej­ścia. Spo­dzie­wasz się, że Twój pro­blem będzie spraw­nie roz­wią­zany, a usługa, którą zamó­wi­łeś, spro­sta Twoim ocze­ki­wa­niom. Chcesz być zasko­czony, ale pozy­tyw­nie.

Podpi­su­jesz umowę, pła­cisz zaliczkę i w napię­ciu ocze­ku­jesz pierw­szych rezul­ta­tów zle­co­nych prac. Popo­łu­dniową kawę prze­rywa powia­do­mie­nie ze skrzynki odbior­czej. Chło­niesz wia­do­mość. Jest dziw­nie. Czu­jesz się zasko­czony — to pewne. Czy pozy­tyw­nie? Naprędce odpi­su­jesz na wia­do­mość, uma­wiasz się na spo­tkanie i pod­sy­łasz inspi­ra­cje. Two­rzysz tre­ści popra­wek i czu­jesz, że jesteś panem pro­jektu. Nie­po­strze­że­nie wdzie­rasz się w obszar kre­atywny — rysu­jesz kre­ski, kółka i wsta­wiasz zdję­cia ze stoc­ków. Prze­su­wasz mar­gi­nesy, żon­glu­jesz gra­fikami. Nie możesz docze­kać się pozy­tywnej odpo­wie­dzi i spek­ta­ku­lar­nego finału pro­jektu.

Nie da się! szmigieldesign blog

To nie­moż­liwe — sły­szysz od pro­gra­mi­sty na spo­tkaniu w fir­mie. Nie da się tak zro­bić — odpo­wiada gra­fik, a dru­karz mu wtó­ruje. Bez sensu — prze­cież widzia­łem dokład­nie coś takiego. Zaraz Wam pode­ślę, pokażę. O, tu. Niezro­zu­mie­nie nara­sta, kiedy wska­zu­jesz pal­cem pozba­wioną mar­gi­ne­sów wizy­tówkę radcy praw­nego zło­żoną zabaw­nym kro­jem odręcz­nym lub stronę inter­ne­tową z głów­nym menu zła­ma­nym do trzech wier­szy.Jesteś roz­cza­ro­wany. Jak to się nie da? Prze­cież to branża kre­atywna. Jeżeli ja wpa­dłem na takie roz­wią­za­nie to dla­czego jest to nie­moż­liwe? Spraw­dza­łem wyko­nawcę i prze­glą­da­łem jego reali­za­cje — wywarł na mnie pozy­tywne wra­że­nie. Skąd więc ten dyso­nans?

Choć ist­nieje ryzyko, że osoba, z którą współ­pra­cu­jesz, nie jest odpo­wied­nio zaan­ga­żo­wana w pro­jekt, jej kom­pe­ten­cje języ­kowe są ubo­gie lub po pro­stu ma gor­szy dzień — jest bar­dziej praw­do­po­dobne, że zwroty, które sły­szysz, są jedy­nie skró­tem. Mecha­ni­zmem, który ma za zada­nie szybko wyklu­czyć ścieżki nie­warte dal­szej ana­lizy, nie­opła­calne lub po pro­stu nie­me­ry­to­ryczne. Kryje się za nimi roz­le­gła wie­dza i sieć zaawan­so­wa­nych powią­zań, a cza­sem także trudna w opi­sa­niu sło­wami intu­icja będąca wyni­kiem wie­lo­let­nich doświad­czeń w branży.

Jeżeli powyż­szy aka­pit brzmi dla Cie­bie zdu­mie­wa­jąco lub niepraw­do­po­dob­nie, zapra­szam do dal­szej lek­tury arty­kułu. Poni­żej znaj­dziesz przy­kłady, które pozwolą Ci na lep­sze zro­zu­mie­nie tego feno­menu. Naprawdę wie­rzę, że brać kre­atywna bogata jest w nieco sza­lo­nych, ale sym­pa­tycz­nych ludzi, któ­rym zależy na dostar­cza­niu opty­mal­nych roz­wią­zań i jeśli cze­goś się nie da to lepiej dla Cie­bie i Two­jego biznesu.

Zaczarowany świat internetu gdzie wszystko jest możliwe

Ostatniej deka­dzie zawdzię­czamy roz­wój wielu tech­no­lo­gii inter­ne­to­wych oraz upowszech­nienie się urzą­dzeń mobil­nych o impo­nu­ją­cych moż­li­wo­ściach obli­cze­nio­wych. Strony inter­ne­towe zna­cząco ewo­lu­owały i nie są już pro­jek­to­wane do jed­nej roz­dziel­czo­ści w pro­gra­mach do gra­fiki rastro­wej, a następ­nie „cięte” na pla­sterki. Spo­dzie­wamy się, że tre­ści umiesz­czane online będą czy­telne i łatwe do prze­two­rze­nia zarówno na tele­fo­nie, jak i na kom­pu­te­rze biu­ro­wym. Żądamy, aby były atrak­cyjne, dyna­miczne i łado­wały się szybko. Nie chcemy cze­kać, nie chcemy czuć znu­dze­nia, nie chcemy daleko szu­kać.

Nie da się! szmigieldesign blog

Przy­zwy­cza­jeni do takiego stanu rze­czy uwa­żamy, że w inter­ne­cie wszystko jest moż­liwe, a każda tech­no­lo­gia, którą widzimy na ekra­nie kom­pu­tera, może zostać zaim­ple­men­to­wana w ramach naszej strony www. Nie­stety rze­czywistość nie jest taka kolo­rowa — tech­no­lo­gie mają swoje wady i zalety oraz wyma­ga­nia, któ­rych speł­nie­nie jest konieczne, aby mogły funk­cjo­no­wać z odpo­wied­nią wydaj­no­ścią. Systemy zarzą­dza­nia tre­ścią, biblio­teki pro­gra­mi­styczne czy szkie­lety apli­ka­cji zazwy­czaj dobie­rane są pod kątem ana­lizy potrzeb klienta, a także zało­żeń oraz budżetu pro­jektu. Ich uni­ka­towe połą­cze­nie deter­mi­nuje kie­runki roz­woju, umoż­li­wiając szyb­kie i efek­tywne wdro­że­nie nie­któ­rych roz­wią­zań kosz­tem innych.

Warto pamię­tać, że ogra­ni­cze­niami dotknięte są także tech­no­lo­gie uwa­żane powszech­nie za nie­zwy­kle uni­wer­salne i podatne na roz­bu­dowę. Najczę­ściej w obli­czu wła­śnie takich roz­wią­zań stwier­dze­nia typu „nie da się” budzą naj­więk­szą podejrz­li­wość i niezro­zu­mie­nie zle­ce­nio­daw­ców. Taki komu­ni­kat jest daleko idą­cym uprosz­cze­niem i sta­nowi znak, że nie warto podą­żać tym kie­run­kiem, a pełne wyja­śnie­nie pro­blematyki zwią­zanej z tym zagad­nie­niem jest zwy­czaj­nie zbyt skom­pli­ko­wane i cza­so­ch­łonne, lub po pro­stu nie­wła­ściwe. Ana­lo­gicz­nie, zle­ca­jąc mecha­ni­kowi samo­cho­do­wemu sze­reg skom­pli­ko­wa­nych prac, nie ocze­ku­jemy, że pro­fe­sjo­na­li­sta krok po kroku, ze wszyst­kimi szcze­gó­łami wytłu­ma­czy nam wszyst­kie zagad­nie­nia zwią­zane z budową i dzia­ła­niem pojazdu. Spo­dzie­wamy się efektu w postaci dobrze wyko­na­nej usługi, która roz­wiąże nasz pro­blem. Jed­no­cze­śnie otwar­cie przy­zna­jemy, że nie posia­damy kom­pe­ten­cji lub nie chcemy poświę­cać wła­snego czasu na pro­blematyczną usterkę pojazdu.

Scena, w któ­rej klient dora­dza mecha­ni­kowi, w jaki spo­sób trzy­mać klucz dyna­mo­me­tryczny lub suge­ruje, aby pra­cow­nik dokrę­cał śrubę z innym momen­tem obro­to­wym, wydaje się gro­te­skowa. Ana­lo­giczne obrazy są jed­nak nie­chlubną normą w branży rekla­mo­wej, kre­atyw­nej, a także IT.

Widząc efekty pracy gra­fi­ków lub pro­gra­mi­stów, wielu klien­tów odru­chowo zabiera się za wpro­wa­dza­nie zmian, choć nie ma to więk­szego sensu, skoro głęb­sza ana­liza po stro­nie zle­ce­nio­dawcy jest nie­moż­liwa ze względu na jego brak zna­jo­mo­ści tech­nik pracy, zasad pro­jek­to­wa­nia lub ogra­ni­czeń tech­no­lo­gicz­nych.

Ale, ale! Prze­cież wszystko widać na ekra­nie! Nie ma żad­nej skom­pli­ko­wa­nej maszyny, pre­cy­zyj­nej mecha­niki, zawo­rów i ukła­dów. Tutaj można prze­su­nąć, a tam można usu­nąć. Gdzieś indziej coś dodać, a odcień tego koloru mi się nie podoba — wolał­bym inny.

Usa­bi­lity design

Czy wiesz, że ist­nieje odrębna dzie­dzina infor­ma­tyki poświę­cona uży­tecz­no­ści? W jej ramach two­rzy się i bada roz­wią­za­nia pod kątem ich funk­cjo­nal­no­ści oraz dostęp­no­ści. Zasady, które powstają w wyniku tych prac, mają na celu ustan­da­ry­zo­wa­nie pro­cesów oraz inter­fej­sów w taki spo­sób, aby ich obsługa była opty­malna. Jed­nym ze zbio­rów takich zasad jest doku­ment WCAG (Web Con­tent Usa­bi­lity Guide­li­nes) utwo­rzony przez kon­sor­cjum stan­da­ry­za­cyjne W3C, który zawiera sze­roką listę reko­men­da­cji dla pro­gra­mi­stów oraz twór­ców stron inter­ne­to­wych i apli­ka­cji mobil­nych.

W tre­ści doku­mentu znaj­dziemy na przy­kład infor­ma­cję o tym, jaki kon­trast mini­malny powinny zawie­rać ele­menty inter­fejsu, aby były czy­telne nie tylko na wyso­kiej jako­ści ekra­nie przy ide­al­nych warun­kach oświe­tleniowych, ale także na błysz­czą­cym ekra­nie lap­topa w sło­neczny dzień. Pow­stały nawet pro­ste narzę­dzia online, które na pod­stawie dwóch pró­bek koloru okre­ślają sto­su­nek kon­trastu. WCAG reko­men­duje, aby nie był on niż­szy niż 4.5:1 dla tek­stu głów­nego oraz 3:1 dla więk­szych nagłów­ków.

Nie da się! szmigieldesign blog

Dla doświad­czo­nego pro­jek­tanta korzy­sta­nie z takich narzę­dzi w pracy może nie być nie­zbędne, ponie­waż instynk­tow­nie dobie­rze odpo­wied­nie war­to­ści dla kolo­rów. W razie wąt­pli­wo­ści — może prze­te­sto­wać wybrane odcie­nie i odrzu­cić te, które nie speł­niają kry­te­riów uży­tecz­no­ści.

Mar­ke­ting inter­ne­towy czy ładne obrazki?

Opty­ma­li­za­cja stron inter­ne­to­wych pod kątem szyb­ko­ści ich łado­wa­nia pra­wie zawsze zwią­zana jest ze sztuką kom­pro­misu. Wyma­ga­nia sta­wiane przez Google bywają sprzeczne z potrze­bami klien­tów oraz kon­su­men­tów tre­ści. Jeżeli istotne jest szyb­kie wdro­że­nie atrak­cyj­nie wyglą­da­ją­cego pro­jektu online, a finan­sowo nieuza­sadnione jest two­rze­nie go w cało­ści od pod­staw, będziemy zmu­szeni korzy­stać ze szkie­le­tów apli­ka­cji oraz biblio­tek pro­gra­mi­stycz­nych. Takie opro­gra­mo­wa­nie, choć zna­ko­mi­cie przy­spie­sza wdro­że­nia stron www i daje sze­reg moż­li­wo­ści, może wyma­gać łado­wa­nia ele­men­tów sys­temu w okre­ślo­nej kolej­no­ści, co nie zawsze daje się zop­ty­ma­li­zo­wać.

W efek­cie musimy zre­zy­gno­wać albo z wybra­nych tech­nik opty­ma­li­za­cji kodu strony, albo nie­któ­rych ele­men­tów wizu­al­nych. Warto nie­prze­rwa­nie zada­wać sobie pyta­nia — co w tym pro­jek­cie jest naj­waż­niej­sze — czy moja strona ma przede wszyst­kim w jak naj­lep­szym świe­tle przed­sta­wiać pro­dukty i z punktu widze­nia poten­cjalnego nabywcy jest to war­tość nad­rzędna (np. dla­tego, że są to pro­dukty klasy pre­mium), czy może znacz­nie waż­niej­sze jest osią­gnię­cie topo­wych wyni­ków w wyszu­ki­war­kach inter­ne­to­wych i dotar­cie do jak naj­szer­szej grupy odbior­ców?

Eksperci, reali­zu­jąc wdro­że­nie, kie­rują się odpo­wie­dziami na podobne pyta­nia. Są zorien­to­wani na cel oraz dostar­cze­nie opty­malnego pro­duktu. Na każ­dym eta­pie pracy podej­mują wyzwa­nia żeby zabez­pie­czyć Cię przed poten­cjal­nymi pro­blemami ist­nie­nia, któ­rych nie bie­rzesz pod uwagę. Na wytłu­ma­cze­nie wszyst­kich zawi­ło­ści i powią­zań może nie być czasu, decy­dują więc, korzy­sta­jąc ze swo­jej wie­dzy i doświad­czenia. Odma­wiają. Nie da się.

Chcę być ory­gi­nalny i wyróż­niać się w tłu­mie, żeby sprze­da­wać wię­cej i dro­że­j

To świetny pomysł, ale możesz mieć pro­blem z osią­gnię­ciem suk­cesu, jeżeli będziesz się upie­rać nad roz­wią­za­niami łamią­cymi kon­wen­cje. Oczy­wi­ście od tej zasady są wyjątki — jeżeli pro­mu­jesz nowa­tor­ski pro­dukt i cała stra­te­gia mar­ke­tin­gowa oparta jest o łama­nie kon­wen­cji, opra­co­wa­nie uni­ka­to­wych roz­wią­zań może być korzystne i prze­ma­wiać do cech odbiorcy. W więk­szo­ści przy­pad­ków roz­wią­za­nia skon­wen­cjo­na­li­zo­wane mają jed­nak wię­cej zalet niż wad.

Nie da się! szmigieldesign blog

Prze­glą­da­jąc stronę inter­ne­tową, ocze­ku­jesz, że klik­nię­cie logo zabie­rze Cię do strony głów­nej. Jeżeli nie widzisz lin­ków w menu, odru­chowo szu­kasz ikony zło­żo­nej z trzech pozio­mych linii. Iry­tu­jący popup pra­gniesz zamknąć czym prę­dzej, kli­ka­jąc w dwie skrzy­żo­wane kre­ski. Widząc obra­zek wraz z tytu­łem, spo­dzie­wasz się, że klik­nię­cie dowol­nego ele­mentu spo­wo­duje prze­ła­do­wa­nie strony i wyświe­tle­nie peł­nej tre­ści arty­kułu. Podobne przy­kłady można mno­żyć — jest ich bar­dzo wiele, a deli­katny balans pomię­dzy kon­wen­cjo­nal­no­ścią a ory­gi­nal­no­ścią naj­le­piej zosta­wić pro­fe­sjo­na­li­stom. Ist­nieją bowiem obszary, które lepiej zno­szą per­so­na­li­za­cję niż inne i nie­ko­niecz­nie musisz sobie z tego zda­wać sprawę. Jest cał­kiem praw­do­po­dobne, że ta kre­ska, dokład­nie w tym miej­scu, jest bar­dzo ważna z punktu widze­nia uży­tecz­no­ści i nie warto jej zmniej­szać lub usu­wać.

Opłakane w skutkach szybkie modyfikacje i drogi na skróty

­Jedną ze wspa­nia­łych wła­ści­wo­ści kom­pu­te­rów jest fakt, że zro­bią dokład­nie to, co im każemy. Nie­stety jest to zara­zem ich naj­bar­dziej prze­klęta cecha. W dużym uprosz­cze­niu, kom­pu­tery to zwy­kłe prze­łącz­niki wyko­nu­jące bar­dzo pod­sta­wowe zada­nia zgod­nie z zako­do­wa­nymi instruk­cjami. Wytyczne zapi­sane w pro­gra­mie trak­tują w naj­bar­dziej dosłowny spo­sób, jaki jest moż­liwy. Pro­blem w tym, że usta­le­nie wszyst­kich moż­li­wych sce­na­riu­szy, które wyni­kają z tej dosłow­no­ści, bywa trudne nawet dla naj­bar­dziej doświad­czo­nych pro­gra­mi­stów. Nie­malże codzien­nie możemy prze­czytać o lukach bez­pie­czeń­stwa, od któ­rych nie są wolne nawet apli­ka­cje ban­kowe. Dobrze napi­sane opro­gra­mo­wa­nie nie tylko roz­wią­zuje mie­rzalne pro­blemy, ale także jest bez­pieczne i czy­telne dla czło­wieka, co umoż­li­wia jego roz­wój w przy­szło­ści.

Czy wiesz, że kom­pu­tery odpo­wie­dzialne bez­po­śred­nio za obsługę arse­nału nukle­ar­nego USA mają moc obli­cze­niową na pozio­mie pro­cesorów z początku lat 90, nie są podłą­czone do inter­netu, a wymiana danych odbywa się za pomocą dys­kie­tek 5.25”, które miesz­czą około 220 kilo­baj­tów danych? Dla­czego nie zostały zmo­der­ni­zo­wane? Dosko­nale speł­niają swoje ogra­ni­czone funk­cje, opro­gra­mo­wa­nie jest grun­tow­nie prze­te­sto­wane i bez­a­wa­ryjne a moż­li­wo­ści pene­tra­cji ogra­ni­czone do mini­mum.

Nie da się! szmigieldesign blog

Co prawda włama­nie na Twoją stronę inter­ne­tową lub awa­ria jakiejś jej czę­ści nie dopro­wa­dzi w kon­se­kwen­cji do wojny nukle­ar­nej i zagłady cywi­li­za­cji, ale może nara­zić Cię na dodat­kowe koszty lub straty wize­run­kowe. Jeżeli Twój pomysł spo­tyka się z odmową spe­cja­li­stów i sły­szysz tytu­łowe „nie da się”, praw­do­po­dob­nie są oni świa­domi zagro­żeń pły­ną­cych z imple­men­ta­cji Two­jego pomy­słu. Być może nie są to roz­wią­za­nia wprost nie­bez­pieczne, ale ilość nega­tyw­nych skut­ków, które wywo­łają może być więk­sza niż poten­cjalne korzy­ści. Tutaj warto zadać sobie pyta­nie — po co, w jakim celu, dla­czego mi na tym zależy? Po wypra­co­wa­niu odpo­wie­dzi warto podzie­lić się nimi z zespo­łem i kon­struk­tyw­nie prze­dys­ku­to­wać ewen­tu­alne mody­fi­ka­cje, aby unik­nąć for­so­wa­nia nie­roz­waż­nych mody­fi­ka­cji. Zazwy­czaj cele udaje się osią­gnąć innymi, korzyst­niej­szymi meto­dami. Opty­mal­nie, mając na uwa­dze dzia­ła­nia dłu­go­ter­mi­nowe.

Zasady w pro­jek­to­wa­niu gra­ficz­ny­m

Nie­malże każdy więk­szy rebran­ding spo­tyka się z rów­nie wielką falą uzna­nia, jak i kry­tyki. Jest dużo emo­cji, a każdy czuje się eks­per­tem w oce­nia­niu efek­tów cudzej pracy. Sek­cje komen­ta­rzy na por­ta­lach new­so­wych oraz w mediach spo­łecz­no­ścio­wych pękają w szwach. Szybko two­rzą się memy i prze­śmiew­cze prze­róbki logo­ty­pów, a nawet całych sys­te­mów iden­ty­fi­ka­cji wizu­al­nej.

„Co za gówno”, „zro­bił­bym to lepiej”, „daj­cie mi taką kasę, a też tak zro­bię” prze­pla­tają się z „a mi się podoba”, „świetny pomysł, to będzie trend następ­nego roku”, „odważne”. Nie spo­sób wycią­gnąć z tej burzy emo­cji kon­struk­tywne wnio­ski. Opi­nia publiczna ma to do sie­bie, że polega na oce­nie. Lubimy oce­niać.

Jed­nak to, co w pro­jek­to­wa­niu naj­waż­niej­sze i naj­bar­dziej udane jest dla odbiorcy nie­wi­doczne. Naj­lep­szy design to taki, z któ­rego ist­nie­nia nie zda­jemy sobie sprawy. Dobry design po pro­stu działa. Dobry design jest ładny, dla­tego, że działa i nie wcho­dzi nam w drogę. Staje się ele­men­tem rze­czy­wi­sto­ści, w któ­rej pły­niemy, nie wal­cząc z prą­dem. Żeby go dostrzec, musimy się zatrzy­mać, sta­nąć obok i zasta­no­wić się co spra­wia, że z danym pro­jek­tem lub w danej prze­strzeni czu­jemy się dobrze. Jakie cha­rak­te­ry­styczne ele­menty powo­dują, że ten nóż jest moim ulu­bio­nym, bo nie strzępi chleba przy kro­je­niu, a samo­chód, który sprze­da­łem pięt­na­ście lat temu, w dal­szym ciągu jest nie­do­ści­gniony pod wzglę­dem przy­jem­no­ści pro­wa­dze­nia.

Nie da się! szmigieldesign blog

Pro­ces dekon­struk­cji ma sens zarówno dla budyn­ków uży­tecz­no­ści publicz­nej, jak i wizy­tó­wek, ulo­tek, logo­ty­pów oraz wszyst­kich innych rze­czy pro­jek­to­wa­nych w celach użyt­ko­wych. Istotną cechą pro­jek­tan­tów jest świa­dome poru­sza­nie się w obsza­rze uży­tecz­no­ści, dobrych prak­tyk oraz z cza­sem — posia­da­nie instynktu dostro­jo­nego do narzę­dzi pracy.Spe­cja­li­ści dys­po­nują roz­le­głą wie­dzą z dzie­dziny pro­jek­to­wa­nia — mają świa­do­mość, że wiel­kość oraz kon­trast ele­men­tów umiesz­czo­nych na stro­nie jest bez­po­śred­nim odzwier­cie­dle­niem ich hie­rar­chii i waż­no­ści, a zacho­wa­nie odpo­wied­nich odle­gło­ści pomię­dzy deta­lami pro­jektu podyk­to­wane chę­cią zacho­wa­nia rytmu. Z ist­nie­nia tych rze­czy, a także wiel­kiego wpływu, jaki mają na kon­sump­cję tre­ści, zapewne nie zda­jesz sobie sprawy. Być może po gło­wie cho­dzi Ci jed­nak książka, którą prze­czy­ta­łeś bez opo­rów, albo film, do któ­rego obra­zów czę­sto powra­casz. Te dzieła zostały dobrze zapro­jek­to­wane i łatwo przy­swo­jone dzięki temu, że ich twórca znał opty­malne tech­niki pracy ze swoim rze­mio­słem. Moż­liwe, że nie zna­la­złyby się w Two­jej pamięci dłu­go­trwa­łej, gdyby autor pozwo­lił czy­tel­ni­kowi lub widzowi na two­rze­nie jego utworu w zastęp­stwie.

Pow­ta­rzal­ność w gra­fice

Dobrze zło­żony tekst z odpo­wied­nio dobraną inter­li­nią, kon­tra­stem, dłu­go­ścią wier­sza oraz odstę­pami mię­dzy­wy­ra­zo­wymi posiada rytm, dzięki czemu czyta się go bez wysiłku. W pew­nym momen­cie zapo­mi­namy, że czy­tamy — po pro­stu pochła­niamy zna­cze­nia. Dzieje się tak dla­tego, że wzrok nie musi wal­czyć z nie­do­sko­na­ło­ściami. Nie męczy się, podró­żu­jąc po zbyt dłu­gim wier­szu. Nie gubi liter, a poszcze­gólne wyrazy nie wal­czą ze sobą o jego uwagę. Strona oddy­cha.

Jeżeli roz­wa­ża­nia o ryt­mice tek­stu oraz meta­fora oddy­cha­ją­cej strony są dla Cie­bie zupeł­nie obce, to nie dziw się, że prośba doty­cząca zmniej­sze­nia inter­li­nii lub wyju­sto­wa­nia tek­stu za wszelką cenę spo­tka się z chłod­nym „to nie­moż­liwe”. Nie­moż­liwe, ponie­waż byłoby to dzia­ła­nie ze szkodą dla Cie­bie oraz osta­tecz­nego odbiorcy tre­ści. Nie­ro­zważne byłoby ocze­ki­wa­nie, aż spe­cja­li­sta DTP uza­sadni swoją decy­zję, ofe­ru­jąc pię­cio­mi­nu­towe stresz­cze­nie kil­ku­set stro­ni­co­wego pod­ręcz­nika pt. „Typo­gra­fia książki”. Po pro­stu zakoń­czy roz­mowę odmową.

Nie da się! szmigieldesign blog

Siłą komu­ni­ka­tów w gra­fice jest ich powta­rzal­ność i nie cho­dzi tutaj o bez­myślne kopio­wa­nie innych. Pow­ta­rzal­ność to wyko­rzy­sty­wa­nie tych samych kom­po­zy­cji oraz czę­ści wspól­nych w celu budo­wa­nia trwa­łych zna­czeń. Mogą to być kształty, kolory lub rela­cje pomię­dzy obiek­tami budu­jące sys­temy sia­tek. Para­dok­sal­nie, dzięki takiemu rozu­mie­niu powta­rzal­no­ści pro­jekty gra­ficzne stają się ory­gi­nalne i trudne do podro­bie­nia. Sko­pio­wa­nie kolo­ry­styki lub podro­bie­nie logo­typu to rela­tyw­nie pro­ste czyn­no­ści w prze­ci­wień­stwie do kra­dzieży całego sys­temu komu­ni­ka­cji oraz iden­ty­fi­ka­cji. Tego nie da się po pro­stu zdu­pli­ko­wać, nie posia­da­jąc roz­le­głej wie­dzy z dzie­dziny pro­jek­to­wa­nia. Warto zaufać spe­cja­li­stom, jeżeli pro­po­nują roz­wią­za­nia spójne i powta­rzalne. Bycie nie­po­wta­rzal­nym nie polega na pod­bi­ja­niu kosmosu w tramp­kach. Lep­szym pomy­słem będzie zadba­nie o jasną i czy­telną komu­ni­ka­cję w zbu­do­wa­niu któ­rej pomogą doświad­czeni gra­ficy.

Pod­su­mo­wa­nie­

Na­pi­sa­łem ten tekst, aby umoż­li­wić oso­bom zle­ca­ją­cym prace w branży kre­atyw­nej lep­sze zro­zu­mie­nie postawy jej przed­sta­wi­cieli. Wie­lo­let­nie doświad­cze­nie pozwo­liło mi zaob­ser­wo­wać mecha­nizm, który czę­sto odbie­rany jest nega­tyw­nie — jako wyraz złej woli, znie­chę­ce­nia lub nie­zro­zu­mia­łego oporu.

W rze­czy­wi­sto­ści odmowa wpro­wa­dze­nia nie­któ­rych zmian jest prze­ja­wem aser­tyw­no­ści, któ­rej źró­dłem naj­czę­ściej jest eks­percka wie­dza i chęć jej wyko­rzy­sta­nia z korzy­ścią dla zle­ce­nio­dawcy. Wbrew popu­lar­nej i lek­ce­wa­żące opi­nii, że branża kre­atywna zdo­mi­no­wana jest przez lek­ko­du­chów, pasjo­na­tów i arty­stów (w zna­cze­niu pejo­ra­tyw­nym), osoby pra­cu­jące nad pro­jek­tami gra­ficz­nymi na co dzień wyko­rzy­stują swoje kwa­li­fi­ka­cje i doświad­cze­nie, aby ich praca była nie tylko atrak­cyjna wizu­al­nie i oce­niana pod kątem este­tyki oraz gustów, ale także funk­cjo­nalna i sen­sowna.

Nie da się! szmigieldesign blog

Gdyby ten arty­kuł miał motto, to zapewne brzmiało by ono — „daj sobie pomóc”. W pol­skim kra­jo­bra­zie peł­nym kiep­skich, szyb­kich i tanich pro­jek­tów, naj­więk­szą ory­gi­nal­no­ścią nie będzie kolejne łama­nie kon­wen­cji albo droga na skróty, ale prze­ciw­nie — wyróż­nie­nie się pro­jek­tem nie­zwy­kle kon­wen­cjo­nal­nym, celo­wym, stwo­rzo­nym w zgo­dzie z zasa­dami. Tak przy­go­to­wane prace nie muszą być nudne — zadba o to kre­atywny zespół, jeśli tylko pozwo­lisz mu pra­co­wać samo­dziel­nie.

Jakie jest Twoje doświad­cze­nie pracy z branżą kre­atywną? Udało mi się wpły­nąć na Twoją per­spek­tywę, czy może kom­plet­nie się ze mną nie zga­dzasz? Zapra­szam do komen­to­wa­nia.

Łukasz Szmigiel
Łukasz Szmigiel
Fotografuje i projektuje w celach poznawczych i zarobkowych. Prywatnie - rozważny praktyk, którego życiową misją jest poszukiwanie harmonii, dobrej kawy i ciasteczek w czekoladzie. Lubi myśleć i przetwarzać, a także porządkować chaos i nadawać sens.

Powiązane artykuły

szmigieldesign | Dlaczego strony internetowe są do siebie tak podobne?
13 lutego 2020

Dlaczego strony internetowe są do siebie tak podobne?


Czytaj dalej
szmigieldesign | #3WH, czyli trzecie urodziny Elastycznego Web Hostingu od dhosting
11 listopada 2019

#3WH, czyli trzecie urodziny Elastycznego Web Hostingu od dhosting


Czytaj dalej
Powiadomienia
Powiadomić o
guest
Zaakceptuj politykę prywatności przed opublikowaniem komentarza.
Zapamiętaj moje dane w przeglądarce w celu szybszego komentowania w przyszłości (cookies).
guest
Zaakceptuj politykę prywatności przed opublikowaniem komentarza.
Zapamiętaj moje dane w przeglądarce w celu szybszego komentowania w przyszłości (cookies).
1 Komentarz
Najnowszy
Najstarszy Najczęściej oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
wpdiscuz   wpDiscuz
© szmigieldesign 2010 - 2023 | Polityka prywatności | Mapa strony
PL
  • EN
  • PL
wpDiscuz